Za nami bardzo waży odcinek który powiedział nam o każdym z uczestników i uczestniczek nieco więcej niż wiedzieliśmy do tej pory. Pierwszy raz w historii programu jeden z uczestników nie wybrał nikogo.
Największy i najtrudniejszy wybór mieli najmłodsi rolnicy a właściwie cała trójka: Sławomir, Seweryn i Adrian, którzy mogli „przebierać” w kandydatkach. Ostatecznie wybór musiał paść na maksymalnie 3 kobiety, i tak:
Seweryn zaprosił do swojego domu Joannę, Dianę oraz Marlenę, która jak nie ukrywa jest jego największą faworytką i to ją będzie chciał bliżej poznać, nie zaniedbując oczywiście pozostałych Pań.
Adrian zdecydował się na dwie Panie z castingu live Agatę i Wioletę oraz jedną z którą rozmawiał jedynie przez Skype – Ilonę. Trudno powiedzieć kto jest jego numerem 1, wszystko wskazuje na to, że z Agatą przypali sobie najbardziej do gustu, jednak tajemnicza Ilona może mocno namieszać w domu rolnika.
Sławomir nasz dzielny strażak, równie dzielnie i miejmy nadzieje słusznie dokonał wyboru zapraszając na wieś Małgorzatę, Martę oraz skromną i nieśmiałą Natalię .
Jakub największy ryzykant z całej piątki zaprosił na casting (oraz jak się potem okazało do swojego domu) tylko dwie Panie, z czego przyjemność wspólnej randki miał tylko z jedną – Anną. Druga Ewa nie mogła dojechać i pozostała im tylko rozmowa na Skype. Jak sam tłumaczy skromną liczbę kandydatek: po co ma wybierać kilka Pań na 30% pewności skoro może wybrać tylko dwie na 90%. Oby miał rację i 90% szybko przerodziło się w 100%.
Waldemar – największy przegrany wszystkich edycji programu jako jedyny nie zdecydował się na żądną z Pań, mimo iż miał szansę lepiej poznać Grażynę i Karolinę. Powstaje wiele teorii, że było to strategiczne zagranie z jego strony które pozwoliło mu pokazać się w programie i ogłosić wszem i wobec, że jest do wzięcia i , że czeka na tą jedną jedyną atrakcyjną której do tej pory jeszcze nie spotkał.