Patrycja, kandydatka Sebastiana z 11. edycji programu „Rolnik Szuka Żony” 2024, to osoba z doświadczeniem w telewizyjnych show. Wcześniej brała udział w programie „Miłość od kuchni”, w którym uczestnicy oceniali partnerów na podstawie wyglądu wnętrz mieszkań. Choć tam nie znalazła miłości, zdobyła pewną popularność. W nowym programie od razu wzbudziła zainteresowanie Sebastiana, który podczas pierwszych spotkań wręczył jej kwiat, wyróżniając ją spośród innych kandydatek. Ten gest wywołał kontrowersje wśród widzów, którzy zarzucili jej „parcie na szkło”.
Patrycja pochodzi z Białegostoku i jest wielbicielką kotów, co pokazała podczas swojego poprzedniego występu w telewizji. Jej pewność siebie i otwartość szybko zdobyły serce Sebastiana, który od początku wyrażał swoje zauroczenie jej osobą. Jednak jej wcześniejsze doświadczenia telewizyjne spotkały się z mieszanymi reakcjami – niektórzy widzowie uważają, że nie była całkowicie szczera w swoich intencjach wobec Sebastiana, nie ujawniając swojego wcześniejszego udziału w innym programie randkowym.
Sebastian, który od samego początku okazał Patrycji szczególne względy, wzbudził w widzach mieszane emocje, zwłaszcza po wręczeniu jej kwiatu podczas jednego z pierwszych spotkań, co inni kandydaci odebrali jako faworyzowanie. Widzowie w mediach społecznościowych również wyrazili swoje niezadowolenie, zarzucając rolnikowi brak szacunku do pozostałych uczestniczek.
Mimo to, Patrycja pozostaje jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci w tej edycji, co sprawia, że jej dalsze losy w programie są przedmiotem gorących dyskusji. Warto śledzić, czy jej relacja z Sebastianem będzie miała szansę na rozwój i czy jej wcześniejsze występy telewizyjne okażą się atutem czy przeszkodą w drodze do zdobycia serca rolnika.